"Z biegiem czasu życie przestaje być proste..."

"Z biegiem czasu życie przestaje być proste..."



Ostatnio moje życie bywa burzliwe, zaczęłam studia i je zakończyłam.
Długa historia...
Jednak te wydarzenia nauczyły mnie np. że nie warto patrzyć na innych, na to co jest modne i co sprawi, że będę podziwiany/podziwiana.

Własnie postanowiłam, że rozpoczynam gap year. Zaczęłam geodezję z dala od domu w wielkim mieście, było mi naprawdę trudno, nie mogłam znaleźć motywacji do nauki, nie mogłam jeść, spać, straciłam tam sens życia. Myślałam bardzo dużo,co zrobić, aby studia były tym "najlepszym" czasem w życiu, bo u mnie wyglądało to jak koszmar. Zdałam sobie sprawę, że problem tkwi w kierunku studiów, który wybrałam, nie dlatego, że mnie interesuje tylko dlatego, że jest "dobry, przyszłościowy".

Zadałam sobie pytania, po co studiuje?  Od zawsze chciałam być nauczycielką, ale uważałam to za mało "prestiżowy" kierunek. Zmądrzałam, ale troszkę za późno. Chciałam zmienić uczelnie, ale niestety, było to niemożliwe. Dlatego stwierdziłam, że potrzebny jest rok przerwy, na którym np. doszkolę się z matematyki.
  Nie planowałam tego, ale no jak widać życia nie da się zaplanować idealnie, trzeba dążyć do spełnienia marzeń i bycia szczęśliwym.



A wy co sądzicie o gap year?
Copyright © 2014 Live is life... , Blogger